Nerve 2016
Henry Joost, Ariel Schulman
7/10
W dobie wszechobecnego dostępu do Internetu i pojawiających
się na rynku, co raz to nowszych smartfonów, nikogo nie dziwi, że dzieciaki
sięgają w cyberprzestrzeń, by żyć i by na to życie zarabiać. Główna bohaterka
Vee, znakomita Emma Roberts, postanawia z cichej zakompleksionej szarej myszki
wypłynąć w świat, a przede wszystkim wyjść z cienia swojej przyjaciółki Sydney,
która od pewnego czasu gra w niepokojącą grę Nerve. Jesteś widzem, czy jesteś
graczem? Vee tym razem klika „graczem” i od tego momentu rozpoczyna się jazda
bez trzymanki z zamkniętymi oczami.
Twórcy Nerve bardzo
mocno skupili się na współczesności oraz na tym, do czego jej pęd może nas
wszystkich doprowadzić, a zwłaszcza pokolenie, które mocno jest osadzone w
cyberświecie. Struktura filmu przypomina jednocześnie grę komputerowa i
teledysk. Ikony, paski zadań i zakładki pojawiają się na ekranie obrazując
tafle smartfona, bądź komputera. Wszystko to przeplatane jest szybką jazdą,
skrajnymi emocjami i często niebezpiecznymi zadaniami, które trzeba wykonać, aby
dostać swoją dolę inaczej odpadasz z gry. Jednakże jak to często bywa i tutaj
ukryte są zasady, a ich konsekwencje poznajesz dopiero, gdy je złamiesz.
Vee przechodzi transformację i wraz z innym graczem, Ianem,
zagłębia się w świat Nerve.
Dziewczyna traci wszelkie hamulce ciesząc się z wykonanych zadań i przelewów
pieniężnych przychodzących na jej konto bankowe. Traktuję to bardzo lekko i
infantylnie, jak dobrą zabawę, lecz gdy sprawy zachodzą za daleko może ona
zostać z niej brutalnie wyeliminowana, a ucierpieć mogą na tym również jej bliscy.
Tym bardziej, że od momentu, w którym zalogowała się do Nerve, jej całe życie
zaczęło być kontrolowane przez anonimowych obserwatorów, podejmujących decyzję
o kolejnych wyzwaniach i o jej życiu.
Film skłania do refleksji nad otaczającym nas światem, czy
rzeczywiście chcemy doprowadzić do tego, by jedno kliknięcie decydowało o
naszym być albo nie być. Czy dla pieniędzy warto zaryzykować wszystko?
Oglądając kolejne zmagania bohaterów przez głowę przebiega szereg takich pytań.
Czekając na finał z lekkim niesmakiem stwierdzamy, że już trochę zaczynamy żyć
w takich czasach i niestety to nie jest film. Nerve jest dobrą lekcją życia, ukazującą nam neonową rzeczywistość,
która wciąga, fascynuje i przeraża jednocześnie.